Wszyscy odczuwamy, że popyt na wiele produktów spada przez epidemię koronawirusa. Odbije się ona na większości branż, z kilkoma tylko wyjątkami. Jaki będzie jej wpływ na branże używanych samochodów?

Sądzę, że auta używane będą się trzymać lepiej niż nowe. Zakup fabrycznie nowego pojazdu w wielu przypadkach może zejść na dalszy plan ze względu na oszczędności. Jeśli musimy czymś jeździć, możemy pozostać przy samochodzie, który mamy, lub kupić używany.

Mimo wszystko rynek pojazdów z drugiej ręki także odczuł spowolnienie. Klienci wprawdzie dzwonią, ale niektórzy obawiali się przyjechać po odbiór auta ze względu na ryzyko mandatu. Jeszcze inni wybierają transport pod drzwi – niedawno wysłałem VW Golfa z Nowego Sącza do Ostrowa Wielkopolskiego, prawie 500km dalej.

Jak będzie długofalowo? Uważam, że rynek wtórny może się dość szybko odrodzić, jako że wiele firm leasingowych przedłużyło kontrakty o rok.

Za jakiś czas może się okazać, że pojazdów do wyboru jest mniej niż przed epidemią. Zwłaszcza tych lepszych - jak te, które wybieram do oferty Premo Motors. Firmy poleasingowe z przedłużonymi kontraktami nie będą dostarczać na rynek tak wielu pojazdów jak wcześniej. Niskiej jakości aut wciąż będzie pod dostatkiem, ale naprawdę dobre staną się jeszcze większą rzadkością.

Z drugiej strony, popyt na auta używane prawdopodobnie wzrośnie ze względu na wydłużający się czas oczekiwania na niektóre modele nowych samochód (który już teraz wzrósł z czterech do ok. 11 miesięcy). Dojdą do tego mniejsze promocje na nowe auta, jako że koncerny będą chciały odrobić straty. Wielu klientów, którzy kupiliby odpowiednio przeceniony tani samochód, w obliczu wyższych cen postawi na auto lekko używane, najlepiej z niskim przebiegiem (20-50 tys. km).

Wzrost potencjalnych nabywców aut z drugiej ręki może przyczynić się do wzrostu cen lub utrzymania się ich na tym samym poziomie. Jednocześnie aut na rynku będzie odczuwalnie mniej.

To scenariusz zakładający miarowe odmrażanie państwa. Jeśli jednak sytuacja z koronawirusem przeciągnie się o kolejne miesiące, problem stanie się znacznie większy. Jestem jednak dobrej myśli. Już powoli rozpoczynamy etap rozmrażania gospodarki. Powoli zaczniemy wracać do normalności, choć na pewno nieco innej niż przed pojawieniem się wirusa.





Jeśli poszukujesz auta, lub zakładasz, że zakup stanie się wkrótce konieczny, warto rozejrzeć się właśnie teraz. Wciąż dostępne są dobre pojazdy w przystępnych cenach. Wciąż można nieco więcej utargować. Sam przeceniłem kilka aut – niektóre o spory procent. Jeśli przeglądasz moje oferty, zapewne rzuciło ci się w oczy, że ceny ostatnio się wahały. W tej chwili wszystkie nieco spadły – poniżej pierwotnej kwoty.

W przypadku auta branego w leasing WIBOR spadł z 1,7% do 0,7%, więc warunki są znacznie korzystniejsze. Nie bez powodu Warren Buffet, jeden z najlepszych inwestorów na świecie, kupował, gdy wszyscy inni sprzedawali. Wiedział, jaki jest właściwy moment na inwestycję. Wiele wskazuje, że dla przeciętnego użytkownika samochodu ten moment nadszedł właśnie teraz.

Na co możesz liczyć od Premo Motors w dzisiejszych warunkach i atmosferze? Jak większość firm, oferuję videoprezentację auta. Jak zawsze, pojazdy są sprawdzane dodatkowo przez ASO lub mechanika, czego mam pisemne potwierdzenie. Otrzymujesz ekspertyzę niezależnego rzeczoznawcy Dekra lub SGS, raport AutoDNA, certyfikat informujący o przebiegu i braku wad ukrytych, i tak dalej.

Zwracam koszty przeglądu w przypadku rozbieżności między opisem a stanem faktycznym auta. Umożliwiam darmowy transport oraz – NOWOŚĆ – zwrot w ciągu 7 dni bez podania przyczyny! Warunkiem jest jedynie ponowne sprawdzenie samochodu przez ASO lub niezależnego rzeczoznawcę. To wszystko różni mnie od nieuczciwych sprzedawców.

Cokolwiek przyniesie nam jutro, życzę wszystkim dużo zdrowia i optymizmu na przyszłość. Jako społeczeństwo trafiliśmy na wyboje, ale w końcu wyjedziemy na gładką asfaltową jezdnię!